30 października 2016

243


Robert uśmiecha i śmieje się przy mnie dosłownie tysiąc razy dziennie i ma we mnie niewyczerpane złoża uśmiechu i szczęścia

27 października 2016

242

papieros pali się niesamowicie długo, ponieważ My zdążyliśmy już o tylu rzeczach porozmawiać, pomyśleć, tyle udowodnić. jesteśmy niesamowici. Razem. cudem jest, że na siebie trafiliśmy, że tak świetnie się rozumiemy, dosłownie bez słów. myślimy świadomie tak samo i rozmawiamy z większa, ponieważ już się zrozumieliśmy, już wiemy co chciała powiedzieć druga osoba, zanim skończy mówić. zauważamy to samo. znaleźliśmy się świadomie, pod pretekstem miliona przypadków. na pewno kiedyś byliśmy jedną osobą. świadomością i podświadomością, które nareszcie są Razem.

17 października 2016

240

jest cudownie, bo zasypiamy i budzimy się Razem. jemy wspólne śniadania, rozmawiamy, oglądamy seriale, robimy wspólne zakupy, opowiadamy jak minęły nam godzinny, gdy nie możemy być Razem. opiekujemy się sobą. jest tak codziennie normalnie, szczęśliwie. jesteśmy wspólnie, żyjemy. ratujesz mnie przed samą sobą. jesteś najwspanialszym wsparciem. czuję, że to jest właśnie to. to, o czym się mówi, że to ta prawdziwa miłość, jedyna na całe życie. zawsze myślałam, że to tylko takie ładne mówienie, nieprawdziwe. teraz wiem, że takie uczucia istnieją. taka miłość istnieje i jest tylko raz w życiu. przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie, w największym chaosie. właśnie przeżywamy tą Naszą miłość. mam nadzieję, że przeżyjemy wraz z nią całe Nasze życie.

jeszcze jedno
wczoraj siedząc przy stole i rozmawiając o nienormalnych zachowaniach niektórych mężczyzn, potem temat zszedł na to jak powinien wyglądać zdrowy związek i rodzina. Robert patrząc na mnie z miłością powiedział całkowicie poważnie i z nutką wzruszenia, że chciałby mieć ze mną dzieci. rodzinę, bo tylko ja i tylko ze mną to życie.
mam naprawdę największą nadzieję na to, że nic Nam nie stanie na drodze, że nic nie popsuje się tak,  że nie da się tego naprawić. że nie będzie żadnych niepewności. że już zawsze będziemy szli obok siebie, a ja będę się gniewać na wiejący wiatr. że będzie tak jak jest. nawet jeśli będzie najgorzej, Razem będzie dobrze. teraźniejszość udowadnia mi, że to co było i wydawało się na tamten czas wielkie i nieskończone, jest niczym przy tym co mamy teraz. osoby, które były w Naszym życiu, pokazały Nam i nauczyły Nas wielu rzeczy, pokazując Nam czego chcemy tak naprawdę w głębi serca. okazało się, że nie tego, że czegoś dużo dużo większego. na szczęście odnaleźliśmy się. przypadkiem okazując się sobie wzajemnie całym życiem. jesteś moim najlepszym przyjacielem, osobą przy której mogę być w pełni sobą. z dnia na dzień jesteśmy coraz szczęśliwsi.

14 października 2016

239

jesteś najlepszym ratunkiem na świecie
tak się cieszę, że tyle moich błędów doprowadziło Nas do siebie



"Sara kurwa nie wzruszaj mnie teraz. Saruś.. i wzruszyłaś. jesteś taka Sara, za którą oddałbym życie. jaką chcę. kocham i nie dam Ci zrobić krzywdy. jaka Ty potrafisz być wspaniała.."

13 października 2016

238

to się nie dzieje naprawdę

wszystko nie tak
wszystko w porządku

"it's 01.36am. you're sleeping. im crying"

właściwie jest mi tak niedobrze ze zmęczenia, wykończenia, nie mogę zasnąć.
zmęczenia psychicznego, bo to fizyczne, to jest nic. i co teraz

09 października 2016

236

współlokatorzy mówią, że jak zaczynać to tylko z dna, a jak spadać to tylko z bardzo wysoka
miło się mieszka

08 października 2016

235


przeczytałam dziś, że ludzi wcale nie interesuje Twoja porażka. to prawda. ludzi interesuje tylko Twój sukces. zdobywasz to o czym oni marzyli, bo im zabrakło odwagi. korzystasz z życia, ciągle się uśmiechasz i masz siły, nawet gdy ciężko pracujesz nad sobą i swoim życiem. i są o to zazdrośni, bo nie stać ich na tak proste podejście. na zmianę, gdy cokolwiek im nie pasuje, na powiedzenie sobie "i co z tego, to moje życie, moje decyzje, moje błędy". wystarczy chcieć i mieć odpowiednie podejście.

Robert mówi, że będę długo żyła, bo niczym się nie przejmuję, nic mnie nie stresuje. mam zamiar żyć jeszcze z 81 lat. tak naprawdę obojętnie gdzie i jak. najważniejsze, że u jego boku. nie z tyłu, nie z przodu, ponad ani pod. obok. Razem. widzieć codziennie te pełne miłości uśmiechające się oczy. gdy nie ma mnie cztery godziny, stęsknione za mną ramiona. czuć ciepło, wsparcie i bezpieczeństwo. właśnie dlatego niczym się nie przejmuję, bo czuję się bezpiecznie. czuję, że choćby nie wiadomo co się stało, jak źle by nie było, będę chroniona przed wszystkim i wszystko będzie tak, abym czuła się dobrze. on o to dba, jak nikt na świecie. powtarzając mi dobrze, że jesteś, i 30 razy dziennie jak bardzo mnie kocha, że już teraz nie uważa, aby zasługiwał na kogoś lepszego i ciągle czuje się szczęśliwy, widząc mnie wiecznie uśmiechniętą i słodką.

01 października 2016

234

pakuję się, ostatnia doba na końcu świata, w mój ulubiony deszczowy dzień
jestem podekscytowana