16 lipca 2017


281


15.07

chciałabym coś napisać, tylko nie wiem co. lepiej się czuję. o 9.30 przychodzą Niemcy nie potrafiący mówić po angielsku ani polsku, a ja po niemiecku i zażywają ze mną tabakę. Edith Piaf mi śpiewa nous pourrons si bien nous aimer, tu verras la vie sera belle. wczoraj wieczorem powiedziałam co dokładnie czuję i dlaczego akurat tak. Robert cieszy się, że mnie ma. przynajmniej ma to w oczach. i tak się zachowuje.




16.07

nie wracam do tego. choć pisząc te słowa, wracam. Kafkę wczoraj przeczytałam: I'm tired, can't think  of anything ant want only to lay my face in your lap, feel your hand on my head and remain like that throught all eternity. nie wiem czy w każdym związku jest tak, że tylko osoba którą kochasz może Cię tak bardzo uszczęśliwiać i jednocześnie tak okropnie ranić. gdy widzę przychodzące do mnie starsze małżeństwa, które świetnie się rozumieją i widać po nich, że są ze sobą szczęśliwi, to ja im zazdroszczę. chciałabym stabilizacji emocjonalnej i może jestem niepoważna, ale to jedyna rzecz, której chcę i potrzebuję. pewnie jeszcze wiele rzeczy zrani mnie w tym związku, a ja tego nie chcę i przeraźliwie się tego boję. ja też potrafię ranić i potrafię być okropną osobą. pewnie w ogóle nie powinnam siedzieć i o tym myśleć, tylko żyć i brać to co jest. tylko że chcę więcej. chcę lepiej, jak najlepiej. chciałabym też zostawić wszystko i pojechać w góry. do Naszej cudownej Pani. spać nago przy ogromnych oknach, wstawać o 12.00, jeść obiad i pić kawę przez 3h z widokiem na góry. znów wchodzić na Morskie Oko. widzieć te wszystkie góry, czuć ten zapach. czuć Twoją rękę na moim karku i tą iskierkę w Twoich oczach, że tylko mnie widzisz. co z tego, że jesteśmy w przepięknym miejscu, gdy Ty widzisz tylko mnie. za tym tęsknię. może jestem głupia, że tak kogoś kocham. może za dużo wymagam. może dorastam. niedługo mam urodziny. nie chciałabym ani dwudziestu różowych róż, ani biżuterii, tylko stabilizacji. poczucia, że jestem świetną osobą. gdzieś po drodze to zgubiliśmy. i jeszcze chciałabym pospać do 10.00 i nic przez cały dzień nie musieć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz