01 lutego 2017

257


bardzo lubię to miejsce, bo to Nasze początki i końce czegoś, czego być nie miało. czasem za tym tęsknię, za zapachem czasu w którym byliśmy początkiem. w którym pierwszy raz piłam przy Tobie kawę z syropem kokosowym, a Ty śmiałeś się z moich żartów. pierwszej wspólnej nocy, której zasnęłam na drugim końcu łóżka i tej drugiej, której zasnęłam pierwszy raz przy Tobie. zapachu wina i marihuany. późnych poranków, głośnego śmiechu nad ranem, doskonałego rozumienia się. Twojego patrzenia na mnie, jeszcze nie z całkowitą miłością, ale z podziwem. pierwszej kłótni. pierwszego dotyku w słonecznym pociągu. spania na Twoich kolanach. pierwszego pocałunku. obiadów w otoczeniu gór wraz ze słońcem. rozmów o tym, że nie możemy być Razem, bo na pewno się zranimy i tak jak jest teraz będzie lepiej. kolacji przy strumyku. nocnych spacerów. rozstań bez pożegnań z braku czasu. pierwsze łzy w autobusie. ból głowy. szpital. pierwsze uczucie tęsknoty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz