25 stycznia 2017

256

podobno o wszystkim mam zdanie. oglądałam pokaz Chanel wiosna/lato 17 i jestem zachwycona. kolorystyką, makijażem dopracowanym w każdym szczególe, wykończeniami na tkaninach, tym że każda modelka swą urodą i odcieniem skóry pasowała do stroju, który miała na sobie, i wisienka na torcie; czyli młoda Depp w olśniewającej pudrowej sukni, z czarującym uśmiechem i swą energią. No cudo. tak samo jest ze wszystkim co widzę czy słyszę. i zauważam sporo, więc sporo mówię. dziś nadzwyczaj dużo się śmieje. sama z siebie, a  Robert razem ze mną, bo jak uważa ma przy sobie najcudowniejszą dziewczynę na świecie. ja siebie dziś też lubię i niech tak pozostanie jak najdłużej. ostatnio lepiej wykorzystuję czas, na postrzeganiu, słuchaniu, czytaniu, myśleniu, rozwijaniu się i właśnie dlatego tak ze mną dobrze. mi. mu. jestem pełna pozytywnej energii. prawdziwy Sar. a gdy przyjdą jakieś tarapatki i Robi mi powie: Sarciu, nie przejmuj się, to ja zrobię y dobra ( musielibyście to usłyszeć i zobaczyć moją minę, żeby zrozumieć całkowicie). czym tu się przejmować

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz