01 sierpnia 2016

208


po końcach świata i myślach, że za przeproszeniem to chuj wszystko
myślach, że już tak samo nie będzie i wszystko co zbudowaliśmy, najzwyczajniej runęło, bo konstrukcja była kiepska
okazuje się, że fundamentów lepszych być nie mogło, że ściany są białe, a okna ogromne i przejrzyste, że drzwi otwarte, a kluczyk do nich mam ja i Ty
wywietrzyło się, dusze nagrzały się ciepłymi słowami, a serducha wzmocniły czynami
takie nieskończoności w człowieku zdarzają się raz na milion, doskonałe wzajemne zrozumienie, to że przy sobie możemy być w pełni sobą, prawdziwymi bratnimi duszami, choć zniszczono Nam wyjątkowość tego pojęcia, to że tworzymy swój własny spokojny świat, w którym ma się wspólnego kota, bo ja chcę
podejmowanie wspólnych poważnych decyzji i ekscytacja
w końcu jest tak jak być powinno, w końcu mam to na co zasługuję
żyję pełna, cudowne uczucie, sprawia, że oczy się błyszczą, a twarz promienieje



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz