21 marca 2016

104

już próbowałam wszystkiego. dlaczego akurat mi się to przytrafia?
bezradność i bezsilność, to najbardziej skurwiałe uczucia na świecie.

nie chcę tej szkoły, matury. chcę spokoju, albo umrzeć. to są żarty. to są tak kiepskie żarty.
najlepsze i tak jest to, że ja nic złego nie zrobiłam, a dostaję po twarzy. conajmniej dwa razy tygodniowo.
ciągle w kółko na nowo próbuję. za to ciągłe próbowanie obrywa się podwójnie, bo już dawno powinnam się poddać i leżeć.

nie mam już naprawdę sił, gratulacje dla tego kto to wymyślił.
mam nadzieję, że wszyscy którzy mi to robią będą z siebie dumni.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz