12 czerwca 2018
303
Jakbym teraz mogła przeczytać coś o byciu bezsilnym. Coś, co ktoś napisał lepiej ode mnie.
Nadużywam przekleństw i za dużo palę. Jestem w cudownym punkcie mojego życia, aż rzygać mi się chce. Jestem zła i to bardzo, pewnie na siebie. Chcę być sama i żeby wszyscy mi dali spokój. Najlepiej to bym uciekła, tylko że już dalej się nie da. Mam zbyt wiele nauki i oczywiście, to musiało dziać się teraz. Nie mam siły iść robić tatuażu, który dla mnie tyle znaczy. Bo teraz nie jestem w tym punkcie, który on oznacza. Nie mam siły mówić, uśmiechać się i ruszać. Nie czuję się bezpiecznie. Nie mogę nawet medytować, bo nie mogę nie myśleć. I wkurwiam się jeszcze bardziej.
Najbardziej, to chciałabym spokoju od siebie samej.
To czuję przeszywająco
„Tak bardzo chciałbym Cię dotknąć w tej naszej samotności”
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz