261
jeśli coś nam nie odpowiada, trzeba się nad tym zastanowić i wybrać dla nas samych najlepsze z rozwiązań. bo co, potem życie nam minie, siły, energia, błędów już tyle popełnić nie będzie można. a teraz? na tym chyba polega młodość, na zdobywaniu świata, przez próby, błędy i końcowe zdobycie tego o czym marzymy. ja niestety albo stety mam marzenia zbyt ogromne, jak na moją powierzchnię, ale jestem dzielna i śmieję się sama z siebie. słucham bon ivera i czuję się jak koniec lata, patrząc na padający śnieg za oknem.
09 lutego 2017
08 lutego 2017
06 lutego 2017
01 lutego 2017
257
bardzo lubię to miejsce, bo to Nasze początki i końce czegoś, czego być nie miało. czasem za tym tęsknię, za zapachem czasu w którym byliśmy początkiem. w którym pierwszy raz piłam przy Tobie kawę z syropem kokosowym, a Ty śmiałeś się z moich żartów. pierwszej wspólnej nocy, której zasnęłam na drugim końcu łóżka i tej drugiej, której zasnęłam pierwszy raz przy Tobie. zapachu wina i marihuany. późnych poranków, głośnego śmiechu nad ranem, doskonałego rozumienia się. Twojego patrzenia na mnie, jeszcze nie z całkowitą miłością, ale z podziwem. pierwszej kłótni. pierwszego dotyku w słonecznym pociągu. spania na Twoich kolanach. pierwszego pocałunku. obiadów w otoczeniu gór wraz ze słońcem. rozmów o tym, że nie możemy być Razem, bo na pewno się zranimy i tak jak jest teraz będzie lepiej. kolacji przy strumyku. nocnych spacerów. rozstań bez pożegnań z braku czasu. pierwsze łzy w autobusie. ból głowy. szpital. pierwsze uczucie tęsknoty.
bardzo lubię to miejsce, bo to Nasze początki i końce czegoś, czego być nie miało. czasem za tym tęsknię, za zapachem czasu w którym byliśmy początkiem. w którym pierwszy raz piłam przy Tobie kawę z syropem kokosowym, a Ty śmiałeś się z moich żartów. pierwszej wspólnej nocy, której zasnęłam na drugim końcu łóżka i tej drugiej, której zasnęłam pierwszy raz przy Tobie. zapachu wina i marihuany. późnych poranków, głośnego śmiechu nad ranem, doskonałego rozumienia się. Twojego patrzenia na mnie, jeszcze nie z całkowitą miłością, ale z podziwem. pierwszej kłótni. pierwszego dotyku w słonecznym pociągu. spania na Twoich kolanach. pierwszego pocałunku. obiadów w otoczeniu gór wraz ze słońcem. rozmów o tym, że nie możemy być Razem, bo na pewno się zranimy i tak jak jest teraz będzie lepiej. kolacji przy strumyku. nocnych spacerów. rozstań bez pożegnań z braku czasu. pierwsze łzy w autobusie. ból głowy. szpital. pierwsze uczucie tęsknoty.
Subskrybuj:
Posty (Atom)